2016/12/01
Czwartek, 1 grudnia 2016
· Komentarze(0)
Rano do pracy (okrężną drogą). Po południu z pracy (okrężną drogą).
Wreszcie wiatr trochę odpuścił. Rano bardzo ciepło. Po południu najpierw deszcz, potem śnieg. Zmokłem do cna, dobrze, że miałem zapasowe rękawiczki bo po tym jak mi jedne przemokły, dłonie bardzo mnie bolały z zimna. Hamulce niemal nic nie łapały - po dzieci wpadłem na szkolną świetlicę w ostatniej chwili.
Wreszcie wiatr trochę odpuścił. Rano bardzo ciepło. Po południu najpierw deszcz, potem śnieg. Zmokłem do cna, dobrze, że miałem zapasowe rękawiczki bo po tym jak mi jedne przemokły, dłonie bardzo mnie bolały z zimna. Hamulce niemal nic nie łapały - po dzieci wpadłem na szkolną świetlicę w ostatniej chwili.