2016/12/02
Piątek, 2 grudnia 2016
· Komentarze(0)
Rano do pracy. Po południu z pracy.
W nocy całkiem solidnie posypało śniegiem. Niestety było ciepło i śnieg był mokry i ciężki. Parę stopni niżej i byłoby dużo przyjemniej.
Rano jezdnie były czarne i dobrze się jechało. Było mokro. Poza jezdniami tragedia - DDRy i chodniki nie do przejechania na wąskich oponach.
Kilka razy musiałem korygować trasę przejazdu, tak aby jechać tylko po jezdni, a nie wszędzie wzdłuż mojej stałej trasy jest to możliwe. Sporo na to straciłem czasu.
W drodze powrotnej trochę lepiej. Nawet DDR wzdłuż Trasy Siekierkowskiej odśnieżony. Niestety Wał Miedzeszyński już nie (tylko kawałek od mostu). Mokro i ciepło, co niestety nie idzie w parze z zimą. Chlapa zamiast zimy :-(
W nocy całkiem solidnie posypało śniegiem. Niestety było ciepło i śnieg był mokry i ciężki. Parę stopni niżej i byłoby dużo przyjemniej.
Rano jezdnie były czarne i dobrze się jechało. Było mokro. Poza jezdniami tragedia - DDRy i chodniki nie do przejechania na wąskich oponach.
Kilka razy musiałem korygować trasę przejazdu, tak aby jechać tylko po jezdni, a nie wszędzie wzdłuż mojej stałej trasy jest to możliwe. Sporo na to straciłem czasu.
W drodze powrotnej trochę lepiej. Nawet DDR wzdłuż Trasy Siekierkowskiej odśnieżony. Niestety Wał Miedzeszyński już nie (tylko kawałek od mostu). Mokro i ciepło, co niestety nie idzie w parze z zimą. Chlapa zamiast zimy :-(