"I to by było na tyle"

Sobota, 31 grudnia 2016 · Komentarze(5)

Minął rok. Trochę się tu zasiedziałem. Zbyt długie tkwienie w jednym miejscu, grozi przecież rutyną i niepotrzebnym samozadowoleniem.

Ale dosyć już tej buchalterii. W końcu ważne są nie przejechane kilometry, ale przygody i towarzyszące im emocje. Cyferki są przecież niczym wobec wspomnień, przeżyć i marzeń!To droga nadaje, tak banalnej i efemerycznej czynności jak jazda rowerem, głębszy sens. To droga, a nie szczegółowe statystyki, pozostanie w mojej pamięci na zawsze.

Dla mnie bycie w drodze, to nie ślepe podążanie po wyznaczonym wcześniej śladzie, ale ciągłe dokonywanie wyborów pod wpływem tego, co przynosi. Droga staje się odzwierciedleniem tego, co dzieje się w życiu, a życie podąża za drogą. Jest kluczem nie tylko do świata, ale także do wnętrza siebie samego.

Bycie w drodze to proces, w którym wciąż staję się innym człowiekiem, lepiej poznaję i rozumiem siebie, innych ludzi i otaczający mnie świat. Droga nie ma końca i wciąż odkrywa przede mną swoje coraz to nowe oblicza. Żyję pełnią życia wtedy, kiedy jestem w drodze i to właśnie droga jest dla mnie celem, a jednym, choć nie jedynym, narzędziem pozwalających na bycie w drodze jest rower.




Komentarze (5)

Miło mi, że ktoś tu jeszcze zagląda.

@krzychuprorok
Jak życie pozwoli na jakieś wojaże to i relacja ze zdjęciami się pewnie gdzieś pojawi. Na pewno nie na fejsbuku. Mnie bliżej do klimatów w rodzaju precla.

... a o codziennym klepaniu kilometrów nie ma co pisać. Ani to ciekawe, ani warte odnotowania. Tym bardziej publicznie.

garmin 17:06 niedziela, 19 lutego 2017

Pablo, to gdzie będzie można śledzić Twoje wojaże? Klub-Karpacki - niet, Podrozerowerowe - niet, Bikestats - niet. No nie mów, że idziesz na fejsbuka? ;-)

krzychuprorok 15:13 piątek, 17 lutego 2017

Apropos tego zespołu; w związku z jego występem w Radocynie, baza studencka przeżyła istny nalot turystów !

Gallicjanin 20:19 czwartek, 9 lutego 2017

Wciąż mam nadzieje, że się "Zasiedzisz" tutaj jeszcze trochę. "Jestem w drodze" mówił chyba główny bohater filmu "Jak blisko stąd jak daleko", "W drodze"-znana powieść Jacka Kerouac''a...Powodzenia ! G.

Gallicjanin 20:18 czwartek, 9 lutego 2017

Ooo DoZP, byłem w listopadzie na koncercie.

vuki 21:13 piątek, 30 grudnia 2016
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!