2016/08/10
Środa, 10 sierpnia 2016
· Komentarze(0)
Rano do pracy. Po południu z pracy.
Pada przez cały dzień. Rano na południu Warszawy minąłem się z (chyba) rowerową pielgrzymką. Sznur rowerzystów ciągnął się ładny kawałek.
Pada przez cały dzień. Rano na południu Warszawy minąłem się z (chyba) rowerową pielgrzymką. Sznur rowerzystów ciągnął się ładny kawałek.