Komentarze (4)

@ starszapani

Też staram się omijać miasta na wyjazdach.

Za to co do Warszawy mam odmienne doświadczenia. Pochodzę z podwarszawskiego miasteczka powiatowego. Dawniej nie lubiłem Warszawy, widziałem ją tak jak napisałaś. Chodziłem tu do szkoły średniej, studiowałem, zacząłem pracę. W pewnym momencie więcej mnie łączyło z Warszawą niż z moim rodzinnym miastem - byli tu moi znajomi i przyjaciele, tu się toczyło moje życie. Niestety z uwagi na dojazdy żyłem z zegarkiem w ręku, uzależniony od rozkładu pociągów. Nadal z obrzydzeniem powracam myślami do tych czasów.

Po pewnym czasie jednak polubiłem to miasto. Traktuję je jak moje. Ma wiele walorów, które są dla mnie ważne i wartościowe. Dobrze się tu czuję - w wielu miejscach jest jak w małym miasteczku, mam przepiękny park pod domem, blisko do lasu i co dla mnie ważne, łatwo stąd niemal wszędzie wyjechać i wrócić :-)

garmin 18:15 poniedziałek, 18 lipca 2016

No tak, jak mieszkałam w mieście to często po pracy nie wracałam od razu do domu tylko jechałam sobie jeszcze pojeździć. Teraz rzadko sobie dokładam kilometrów. Cieszę się, że nie muszę się przebijać przez miasto. Jak układam trasy to staram się omijać duże miasta, no ale czasami niestety się nie da. W Warszawie chyba bym się nie odnalazła. Za duży ruch, za dużo ludzi, za duży hałas.

starszapani 15:55 niedziela, 17 lipca 2016

@ starszapani

Tak i to z przyjemnością. W ten sposób omijam kawałek miasta i dużą część trasy jadę jednym ciągiem, bez świateł, przypadkowych rowerzystów na obowiązkowych DDRach, itp. miejskich przyjemności. Nawet moja "normalna" trasa do/z pracy wiedzie nieco naokoło, aby ominąć ścisłe centrum miasta i ominąć jak najwięcej DDRów. Gdybym nie musiał spieszyć się aby na czas odebrać dzieci ze szkoły to bym sobie w obie strony jeździł naokoło. Poza tym - lubię jeździć rowerem i być w ruchu, a na co dzień nie mogę sobie pozwolić na wypad choćby pod miasto.

garmin 15:46 niedziela, 17 lipca 2016

Chce Ci się tak non stop jeździć do pracy naokoło? ;)

starszapani 15:40 niedziela, 17 lipca 2016
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!