2016/04/21

Czwartek, 21 kwietnia 2016 · Komentarze(0)
Rano do pracy. Po południu z pracy i po nowy rower dla starszego syna. Teraz ma większy rower ode mnie ...

Wracałem na swoim rowerze ze starym rowerem syna na plecach. Już dawno tak wielu ludzi nie uśmiechało się do mnie i nie pozdrawiało mnie na warszawskich DDRkach.






Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!