Długo szukałem roweru odpowiedniego na wycieczki. Potem długo czekałem aż będzie dostępny. Dzisiaj wreszcie na niego wsiadłem. Jeszcze nie jest w docelowej konfiguracji, ale JEST!
Wybrałem się na wydmy, żeby trochę pojeździć.
Na twardym trochę muli - ale to nie twarde jest naszym przeznaczeniem. W terenie Idzie jak burza! Żaden piach mnie nie powstrzymał, także na bardzo piaszczystych podjazdach. Całkiem nieźle się steruje, i na piachu i na leśnych singlach.
Czytałem relacje ludzi jeżdżących nas fatach, ale dopiero jak sam wsiadłem poczułem co to znaczy brak ograniczeń w terenie. A to przecież dopiero początek ...
Docelowo zamierzam korzystać z dwóch kompletów kół - w wymagający teren i w góry te fabryczne 27.5+ (2.8), a w łatwiejszy teren będzie to prawie klasyczny 29er.